Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

niedziela, 17 kwietnia 2016

Przygotowywać się, czy nie?

               Niektórzy wciąż żyją beztrosko nie zwracając uwagi na problemy, których mnogość na świecie jest zatrważająca, inny z kolei przygotowują się na wszystko. Chciałbym zaznaczyć, że ten artykuł odchodzi troszkę od tematu całego bloga, jednak myślę, że czasem warto zrobić coś niekonwencjonalnego, co być może odwróci bieg wielu spraw. Tak, więc bez zbędnego przedłużania przejdźmy do treści.
               W ostatnich latach mogliśmy przyzwyczaić się do widoku klęsk, epidemii, wojen, zamachów terrorystycznych i tym podobnych zjawisk w masowych mediach. Dużo na świecie się zmienia, czasem na lepsze, czasem na gorsze, jednak samo to, że zjawiska jakby nie było zagrażające naszemu zdrowiu, bądź życiu mają miejsce autentycznie tu na tym świecie, często nawet niedaleko od nas lub w tam gdzie akurat jesteśmy. Później człowiek się zastanawia czy można jednak było zrobić coś lepiej, przygotować się? Odpowiedź jest bardzo prosta, choć często przychodzi z czasem. Zawsze można się do czegoś przygotować, nigdy w 100%, ale zawsze w pewien sposób można. Poruszymy dzisiaj 2 takie kwestie przygotowań. Pierwszą z nich będzie przygotowanie kraju.
              

              W Europie liderem wśród zabezpieczania swego państwa jest Szwajcaria. Ten kraj ma bardzo ciekawą historię, więc jak zawsze zaczniemy od tego punktu. Podczas I wojny światowej wspomniany wcześniej kraj zachował neutralność, tolerując wszystkie poglądy, wywiady na swoim terytorium. Idąc jednak dalej w czasie, II wojna światowa to pokaz państwa, które wie co dla niego dobre... Szwajcaria teoretycznie znów zachowała neutralność, jednak autentycznie pomagała III Rzeszy. Szacuje się, że korzystając z tajemnicy bankowej, naziści ukryli w depozytach ok. 6 miliardów dolarów (dzisiaj 60 miliardów dolarów). Co więcej, Szwajcarzy zestrzeliwali samoloty aliantów, tym samym przyczyniając się do "paczki Hitlera". Dzisiaj jednak Szwajcaria to kraj najlepiej uzbrojony w Europie. Każdy obywatel, przechodzi tam szkolenie z strzelania z broni palnej, ich obrona terytorialna to świetnie wyszkoleni żołnierze, którzy na co dzień są zwykłymi cywilami. Sama armia tego kraju może nie jest porażająca, jednak w połączeniu z wcześniej wymienionymi atutami tworzy jeden świetnie działający organizm, który jest w stanie oprzeć się nawet bardzo groźnemu wrogowi. Podajmy hipotetyczną sytuację... Rosja atakuje pełną siłą Szwajcarię, jednak w tym kraju praktycznie każdy posiada broń, każdy jest w jakiś sposób przeszkolony, posiadają dosyć silną armię, która jest w stanie wytrzymać okres do nadejścia wojsk sojuszniczych. To państwo jest w o tyle dobrym położeniu, że wiele krajów ma tam swoje fundusze, więc nie byłoby problemu z wezwaniem wojsk sojuszniczych. Jak, więc widać posiadanie broni, odpowiednie przeszkolenie, może nam pomóc, gdy nadejdzie wojna. W Polsce temat posiadania broni, póki co wciąż stoi w miejscu, lecz o tym już pisałem (Artykuł o broni).
               
Obrona terytorialna Szwajcarii

Nowoczesny system obrony przeciwlotniczej w Szwajcarii
               Przejdźmy teraz jednak do bardziej szerszych przygotowań, które zapewnią nam bezpieczeństwo nawet na co dzień, np. podczas wypadku samochodowego. Mowa tutaj o ludziach zwanych Preppersami. Preppersi to grupa ludzi, przygotowujących się na wszystkie możliwe scenariusze, począwszy od kataklizmów, epidemii, po wojny nuklearne. Wielu ludzi uważa ich za dziwaków, w mojej opinii są to jednak jedni z wartościowszych ludzi w każdym kraju, ja jednak skupię się na Polsce. Znów podajmy hipotetyczną sytuację... W Polsce wybucha epidemia wirusa X, ludzie nie wiedzą co zrobić, wybucha panika, służby nie dają sobie rady z ogarniającym kraj problemem. Jeżeli mieszkasz w mieście jesteś przyzwyczajony do wody prądu itp. pomyśl, jednak, że woda została skażona biologicznie, a prąd nie działa, ponieważ w okolicy nastąpił wybuch bomby elektronicznej. Opisując dalej... Normalnie robisz zakupy w sklepie, nie masz żadnych zapasów, bo lubisz wszystko mieć świeże, ale gdy zdarzają się tego typu sytuacje, ludzie uderzą najpierw na markety i sklepy niczym rozjuszone bestie, aby zdobyć pożywienie, jeżeli Ty też tam pójdziesz, to prawdopodobieństwo, że coś może Ci się stać wynosi 75%. Co w takiej sytuacji zrobisz? Jak się zachowasz? Niektórzy ludzie nie mają takich kompleksów, ponieważ stale się kształcą i zdobywają doświadczenie w najróżniejszych dziedzinach, aby przetrwać. Jeżeli taki Preppers zjedna się z grupą ludzi, to po pierwsze wiadomo, że będzie liderem owej grupy, a po drugie szanse na przeżycie tej grupy wzrastają. Nie namawiam do bycia takim Preppersem, chociaż pomyśl, jak nasz kraj byłby przygotowany na wszelkie scenariusze, gdyby chociaż 40% polskiego społeczeństwa była kimś z pogranicza Preppersa? (Rejestracja na forum, gdzie dowiecie się więcej o Prepperingu.)

Adolf Kudliński- ojciec Prepperingu w Polsce
            To tylko dwa przykłady zabezpieczania się przed wybranymi zdarzeniami, jednak każdy z nas powinien dopuszczać do siebie tę myśl, że za minutę lub dwie świat wywróci się do góry nogami i to z różnych powodów. Każdy przeżyje daną sytuację indywidualnie, jeden umrze, drugi pożyje dwa dni, a inny przeżyje jeszcze i 50 lat, jednak tak jak wspomniałem do wszystkiego można się przygotować i wręcz należy to zrobić, żeby później nie żałować i nie mieć do siebie pretensji...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz